Witam,
znajomy upomina mi się żeby mu sprowadzić E70 z Niemiec. No i trafiła się sztuka. Bardzo ładna i zadbana. Uzyskaliśmy VIN. Auto I właściciel sprzedał po roku z przebiegiem 20 000km i kupił X6. Od tamtej pory E70 nie była już w serwisie. Auta z tym przebiegiem są ok 30% droższe. Auto po wstępnych oględzinach jest ok. Z racji tego, że sprowadzamy tylko pewne egzemplarze to moje wątpliwości budzi przebieg.
Wczoraj gadałem ze szpecem od elektroniki samochodowej, który stwierdził, że w takim X5, X6 i innych sprzętach da się łatwo sprawdzić przebieg prawdziwy. Spec, który cofa licznik musi być bardzo dobry żeby zatrzeć wszystkie ślady. Wg. tego gościa wszyskie dane w modelu takim jak E70 zostają, tzn. skrzynia pamięta przebieg faktyczny. Jak zatnie sią choćby płyta w radiu to ten fakt jest zapamiętany i zapisany z konkretnym przebiegiem. Podobno jest wiele sposobów żeby odkryć przebieg w takim aucie.
Co o tym sądzicie? Czy to prawda? Warto w ten sposób szukać prawdziwego przebiegu?